Najem senioralny dużym wyzwaniem. Co to takiego i kto może skorzystać?

Najem senioralny dużym wyzwaniem. Co to takiego i kto może skorzystać?
Drukuj Skomentuj

Niektóra grupa seniorów będzie mogła wystąpić do gminy o najem mieszkania dostosowanego do ich potrzeb. Entuzjazmu nie podzielają jednak eksperci, którzy wskazują, że mają obawy związane z nowymi rozwiązaniami. Na czym polega najem senioralny i czego obawiają się eksperci?

Najem senioralny – co to takiego?


Rząd chce pomóc osobom starszym, które mieszkają w mieszkaniach bez windy na wysokich piętrach. W tym celu powstał projekt, który obejmuje tzw. „najem senioralny”. Obecnie trwają prace legislacyjne, dzięki którym seniorzy będą mogli zamienić swoje mieszkanie na lokal gminny bardziej dostosowany do ich potrzeb. 


Co to oznacza w praktyce? Osoby po 60. roku życia mieszkające co najmniej na czwartej kondygnacji w budynku bez windy będą mogły zawrzeć z gminą specjalną umowę – tzw. najem senioralny, nie tracąc jednocześnie prawa własności do swojego mieszkania. 


Gmina udostępni takiemu seniorowi lokal komunalny na dogodniejszych warunkach, np. na parterze lub w budynku z windą, a jego własne mieszkanie zostanie na pewien czas przejęte przez gminę i wynajęte innej osobie. Eksperci nie uważają jednak tego rozwiązania za idealne.


 

Najem senioralny – czy to korzystna opcja?


Z jednej strony pomysł wydaje się świetny, wręcz idealny. Pozwala seniorom zlikwidować bariery architektoniczne. Z drugiej jednak strony sporym problemem jest również złożoność prawna umowy. Najem senioralny łączy w sobie trzy relacje: umowę między seniorem a gminą, oddanie mieszkania własnego seniora do dyspozycji gminy oraz podnajem tego mieszkania innemu lokatorowi. 

 

W praktyce rodzi to pytania o odpowiedzialność za szkody, remonty czy zaległości czynszowe. Eksperci ostrzegają, że w razie konfliktu lub niewypłacalności podnajemcy, to senior – jako właściciel – może mieć trudność z odzyskaniem swojego lokalu.

 

 

Autorka: Izabela Nestioruk-Narojek


Źródło: domyseniora.pl 

 

Skomentuj

Bądź pierwszym, który skomentuje ten wpis!